Forum

Mam ogromny problem z rocznym kocurkiem. Rok temu znalazłam go jako małego wygłodzonego kociaka i przygarnęłam. Miał świerzb w uszkach był strasznie zaniedbany. Udało się go jednak wyleczyć. Jak miał 7 miesięcy został wykastrowany ze względu na to, że miał być kotem niewychodzącym. Po kastracji zaczął się problem z tym, że kot sika poza kuwetą. Sika na dywan, fotel... itd. mimo czystej kuwety. Dodatkowo on nadal znaczy teren tzn. potrafi np. obsikać świeżo pomalowaną ścianę, okno... (są to nieduże ilości kilka kropelek, tak jak koty znaczą teren). W związku z tym, że mam ogród wypuszczam go żeby sobie pohasał i załatwił te potrzeby na zewnątrz. Jednak to nie pomaga wciąż sika w domu. Dodam jeszcze, że w domu mam wysterylizowaną 8 letnią kotkę, z która niestety się nie lubią. Kocur jest wobec niej dość agresywny, atakuje ją i wciąż goni. Czy problem z sikaniem może mieć związek, ze źle przeprowadzoną kastracją? Szczerze mówiąc myślałam, że po kastracji kot będzie ospały i spokojny, a on wręcz przeciwnie jest agresywny i żywiołowy bardzo nawet. Byłam już z tym problemem u weterynarza, zbadał mocz kocura i faktycznie okazało się , że ma zapalenie pęcherza, wyleczyłam go z tego, a on nadal sika. Co robić, proszę o radę.