Dzień dobry. Różnica w wiarygodności testów nie zależy od kraju w jakim są wykonywane, ale od od techniki badania (i związanych z tym często wyższych kosztów). Testy tzw. szybkie, płytkowe, wykrywające specyficzne białko wirusa białaczki kociej (FeLV) są obarczone pewnym ryzykiem wyniku fałszywie dodatniego. Należy na to zwrócić szczególną uwagę badając kota ogólnie zdrowego. Wówczas należy powtórzyć test płytkowy od razu lub skorzystać z bardziej zaawansowanej metody, jak np. PCR (oparty na technice biologii molekularnej). Zakładam, że to badanie właśnie zostało wykonane w laboratorium zewnętrznym i w mojej opinii należy je traktować jako bardziej wiarygodne. Z tego względu nie znajduję wskazania do terapii zydowudyną (Retrovir), zwłaszcza, że w takich przypadkach jej skuteczność poddawana jest w wątpliwość.