Forum

Mam w domu dwa pieski: mojej córki pięcioletniego mieszańca pudla po kastracji (miała miejsce 18.12.2009 r.) oraz moją 10,5 miesięczną sunię yorka. Dwa tygodnie temu sunia dostała cieczkę - do tej pory piesek tylko się z nią bawił i nie wykazywał specjalnego zainteresowania tą cieczką, a dziś ją pokrył - nie zdążyłam zareagować na jego zaloty, to był moment. Bałam się je rozdzielić, żeby nie zrobić krzywdy. Czy zatem możliwe jest, że kastracja nie odniosła pełnego skutku i jest niebezpieczeństwo ciąży suni czy też u psa mimo kastracji nie wygasł popęd płciowy i nadal może spółkować, tyle, że jałowo? Od początku chciałam wysterylizować sunię, (moje dwie poprzednie sunie miały raka sutka) ale weterynarz, który się nią opiekuje radził poczekać i zrobić to po cieczce, tym bardziej, że miała 4 ząbki przetrwałe, które wypadły dopiero miesiąc temu. Bardzo proszę o pouczenie czy mojej suni grozi ciąża i radę, co mam robić. Z pozdrowieniami i podziękowaniem Irena JvJ