Forum

Witam. Jestem właścicielką czteroletniego kastrowanego Maine Coona. Mój kot od zawsze był bardzo wybredny w kwestii jedzenia i miał niedowagę jednak w ciągu ostatniego pół roku stwierdziłam u niego znaczącą utratę wagi. Najbardziej niepokojącymi objawami był dla mnie niesamowicie śmierdzący stolec i fakt, że zaraz po jedzeniu kot leciał do kuwety W styczniu tego roku udałąm się z nim do weterynarza (wówczas ważył 5.1 kg) Weterynarz stwierdził eozynofilowe zapalenie dziaseł, które zdaniem lekarza może być też przyczyną przyspieszonej przemiany materii. Kot otrzymał pierwszą dawkę sterydów, która zatrzymała objawy zgodnie z planem na trzy tygodnie. Kolejna dawka sterydów pomogła już jedynie na półtora tygodnia a kot dalej tracił na wadze. Natomiast czerwone obwódki wokół dziąseł zanikły. Obecnie ma 4,7 kg. Podczas ostatniej wizyty weterynarz zalecił podawanie wyłącznie karmy hipoalergicznej, której mój kot nie chce jeść i urata wagi dalej następuje. Na moje wyraźne polecenie lekarz wykonał badanie krwi i poinformował mnie, ze watroba i nerki kota działają prawidłowo. Zastanawiam się czy diagnoza postawiona przez weterynarza jest prawidłowa. W żadnych źródłach nie znalazłam powiązania pomiędzy zapaleniem dziąseł a problemamy z wchłanianiem pokarmu. Czy jest możliwe, że przyczyny utraty wagi mojego kota leżą gdzie indziej? Jakie badania powinnam wykonać aby ułatwić postawienie właściwej diagnozy?