Forum

Witam. Moja suczka, 4 lata, niesterylizowana, od sierpnia leczona, najpierw na zapalenie pęcherza po cieczce antybiotykiem synegral, potem od jakiegoś 20 sierpnia na świąd, wet nie powiedział co jej podał ale pies dostał na ok. więcej niż tydz. wzmożonego apetytu i pragnienia, więcej sikał i nie drapał się jakieś 3 tyg. Potem świąd wrócił, pies malutko pił, jadł duże ilości trawy, miał poranne mdłości, w domu osowiały,ospały, na dworze szczekający, niechętnie chcący wyjść na spacer. Przyjechał wet 2 października znowu dał mu jakieś 3 zastrzyki, wiem, że jednym z nich były witaminy, drugim coś na caffe..i dalej nie pamiętam i jeszcze 1. Pytałam go czy tym 3 nie był steryd, ale on stanowczo temu zaprzeczał, to czemu psu na chwilę wrocił apetyt i zjadał niedopałki, ogolnie świństwa na spacerze? Suczka 3 października miała robione USG narządów wewnętrznych, nie wykazało ono żadnych nieprawidłowości. Na dodatek doszła ciąża urojona i nitki kremowego śluzu w kupie, jedna nawet z kropelką krwi i pies przestał pić lub pił malusio wody. Wet dał mu jakiś antybiotyk i zastrzyk przeciwzapalny, ale to był inny wet i przyznał się, że to był steryd w min. dawce, psu przeszło, choć nieco więcej jeszcze je, ale nie pije jak smok. Boję się czy takie 3 zastrzyki, sterydowe, bo nie wiem czy wszystkie 3 były to sterydy mogły wyrządzić coś złego w organiźmie mojej suczki. Dodam, że były one dawane od gdzieś 20 sierp. do 2 paźdz. Nie śpię już nocami, zadręczam się tym, że moja suczka może przez to teraz zapaść na jakąś ciężką chorobę. Czy pierwszy wet był aż tak wielkim kłamcą, że oszukał mnie mówiąc mi, że nie podał sterydu mojemu psu...czy może faktycznie jakiś inny lek wywołuje podobne objawy jak steryd... Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam. Katarzyna.