Forum

Witam ! Mój kot ma 12 lat do tej proy nigdy nie bylo z nim problemow , jakies drobne ukaszenia kelszcza i nic poza tym nigdy nie chorowal. od kliku dni stal sie jakis smutny malo energiczny widac ze cos mu dolega. Nie chce jesc (je bardzo malo) ma kawalek jezyka na wierzchu caly czas i sie slini. ostatnio wypadlo mu kilka zebow jest troszke stary :) niestety jest to kot dziki nas domownikow sie nie boi jest do nas przyzwyczajony ale od obcych ucieka na kilometr. wczoraj zadzwonilam po weterynarza zeby go obejrzal skonczylo sie to na licznych podrapaniach a efektu zadnego nie dal sie zbadac weterynarz stwierdzil ze aby go zbadac kot nie moze byc uspany bo musi widziec co go boli. nie chcialam go meczyc i wkladac w klatke i zawozic drugi raz do niego bo nic by to nie dalo :( wiec zostawilam go w domu i nie ruszalam daje mu tylko caly czas jesc pod nos i mleko zeby sie nie odwodnil i mial jakakolwiek sile. nie znam sie na tym ale jak je to az przekreca glowe w druga strone tak jak by sie dlawil nie wiem czy jest to spowodowane zapaleniem przy zebach czy cos z jezykiem lub moze cos mu sie wbilo w przelyku :( prosze o jakas porade co ja sama moge z tym zrobic do lekarza go nie zabiore bo skoczy sie jak poprzednio on nie toleruje ludzi obcych... czy jest jakis plyn do psikania ktorego mogla bym uzyc w domu i mu jakos pomoc moze cos na opuchniecia chociaz nie wiem czy to naprwde opuchniecie mu dolega :( prosze o jakies porady chce mu pomoc ale nie wiem jak : (