Forum

MAM MINI YORKA 4 LETNIĄ SUCZKĘ.ZAWSZE BYŁA ZDROWA,RADOSNA,WSZYSKO JADŁA Z APETYTEM.KILKA DNI TEMU NAGLE OMDLAŁA,ZNALAZŁAM JA LEŻACA BEZWŁADNIE NA DYWANIE,WOGÓLE SIĘ NIE RUSZALA,JĘZYK ZWISAŁ SINY.BYŁ AKURAT WEKEND I PÓŻNA PORA,NASZEGO WETERYNARZA NIE BYŁO ,WIĘC POJECHALIŚMY SZYBKO Z PIESKIEM DO NAJBLIŻSZEGO WETERYNARZA KTÓRY ZGODZIŁ SIĘ NAS PRZYJĄC.JEGO DIAGNOZA TO:PIESEK MA CIŚ Z TYLNIMI ŁAPKAMI A MDLEJE Z BÓLU.KAZAŁ ZROBIĆ RTG POAŁ LEK PRZECIWBOŁOWY.ALE BYŁO GOŻEJ WIĘC POJECHALIŚMY DO INNEGO WETER.TEN DAŁ ANTYBOTYK ALE NIE WIEDZIAŁ CO JEST.NASTĘPNEGO DNIA POJ.DO KLINIKI DLA ZWIERZĄT W BIAŁYMSTOKU-WETERYNARZ PODAŁ KROPLÓWKĘ I ANTYBIOTYK,STWIERDZIŁ ODWODNIENIE.NASTEPNE TRZY DNI PIESEK DOSTAWAŁ KROPLÓWKI I ANTYBIOTYKI,MIAŁ ROBIONE BADANIE KRWI-OKEY,ALE NADAL JEST OSŁABIONY I SIĘ ZATACZA PRZY CHODZENIU.DZIŚ WETERYNARZ ZROBIŁ PODCZAS KROPLÓWKI BADANIE MOCZU I POW.ŻE PIES MA CUKRZYCE PODAŁINSULINE,KAZAŁ NATYCHMIAST SUCZKĘ WYSTERYLIZOWAĆ.CZY TO JEST KONIECZNE I CZY WYKRYCIE CUKRU W TRAKCIE PODAWANIA GLUKOZY W KROPLÓWCE PODAJE DOBRY WYNIK?s=SERDECZNIE POZDRAWIAM GABRIELA