Forum

Mam 2 letnią Beagielkę, od malenkości jest chorowita jednak od pół roku cierpi z powodu wymiotów i bolącego brzuszka. Na początku stwierdzono u niej zapalenie jelit w wyniku zjedzenia zbyt dużej ilości gotowanej kości wieprzowej, poźniej doszły do tego problemy z wiecznie bolącym żołądkiem i wzdęciami. Przez kilka tygodni dostawała antybiotyk oraz m.in. ranigast, no-spę, taminal... Postanowiłam odstawic leki i zmienić mojej suni lekarza. Kolejny lekarz poparł moje działanie i zaczał leczyć jej zepsuty już brzuszek przez leki. Jednak z powodu braku profesjonalnego sprzętu, sterylnych warunków i faktu iż mój pies nie polubił doktora postanowiłam poszukać kolejnego idealnego lekarza. W tej chwili trafiłam chyba na takiego, który po pierwsze zrobił badania. USG nic nie wykazało, a kompleksowe badanie krwi wykazało jedynie podrażnioną śledzionę. Lekarz powiedział że może to być alergia pokarmowa gdyż piesek się drapie od kilku miesięcy. Zalecił karmę, lecz ona jest baro droga, a mnie po wszystkich wizytach i karmieniu psa równie drogą karmą dla jelitowców już na nią nie stać. Czy opłaca mi się karmić psa karmą Puriny dla alergików, która kosztuje dużo mniej ok 30 zł za 3kg??