Forum

Byłem właścicielem 2-letniego persa. Mam wątpliwości, czy lekarz nie za szybko postawił diagnozę i uśpił kota. Kot, w przeciągu kilku dni (4-5) przestał jeść, pić, wychodzić na dwór, załatwiać się. Stał się senny i nie pozwalał się dotykać. Cały czas oczy miał zamknięte. Lekarz na początku nie był w stanie zdiagnozować choroby, dopiero po pobraniu materiału okazało się, że to choroba nerek, niewydolność, czy przerost nerek. Twierdził, że w takim stanie kot jest nie do uratowania i będzie się strasznie męczył, i jedynym wyjściem, to ulżenie mu w cierpieniu. Nie daje mi to teraz spokoju, czy nie za szybko podjąłem decyzję o eutanazji, czy może należało poczekać i poszukać innego lekarza, spróbować innego leczenia. Był moment, że po podaniu kroplówki, kot poczuł się dobrze, ale po chwili wrócił do stanu poprzedniego. Proszę o informację, czy to rzeczywiście taka choroba, i tak szybko zniszczyła moje zwierzątko. Był z nasza rodziną od narodzin i był strasznie przywiązany.