Forum

Witam serdecznie. Chciałam zasięgnąć porady dodatkowej. Trzy tygodnie temu mój 8-letni yorczek nagle zaczął wymiotować krwią i miał również krwistą biegunkę. Bez chwili namysłu w nocy udałam się do weterynarii całodobowej. Dodam że w doLnej partii brzucha pojawił mu się duży wylew. Pani weterynarz pobrała mu krew, podała kroplówkę i zastrzyki i wróciliśmy do domu. Następnego dnia odebrałam wyniki krwi: Morfologia słaba-duża anemia oaz mocznik i kreatynina, co dodatkowo wskazywało, że coś dzieje się z nerkami. Po dwóch dniach miał zrobione usg jamy brzusznej-okazało się że jest zmiana w śledzionie o wielkości 2,5x3cm. Przez tydzień chodziliśmy na zastrzyki antybiotyk, sterydy i kroplówka na wypłukanie mocznika. Niestety przez ten czas morfologia nie poprawiła się, ale kreatynina i mocznik się zmniejszyły o połowę. Piesio czuł się lepiej miał apetyt itp. Po 8 dniach zaprzestaliśmy chodzenia na kroplówki, bo dostał wzdęć od dużej ilości wody. Po dwóch tygodniach brzuch wrócił do swej wielkości. Na anemię dodatkowo podajemy mu w domu acti-globin 1/2 tabletki dziennie. Wczoraj powiększyły mu się nagle węzły chłonne: podżuchwowe, szyjne, przedłopatkowe i takie na boku tułowia, dość sporo. Pies od razu zrobił się apatyczny, nie chce jeść. Dzisiaj biegnę z nim do weterynarza, ale chciałam zapytać, co to może być? Czego mogę się spodziewać? Dodam, że przez te 8 lat w ogóle nie chorował, jedynie małe rewolucje żołądkowe. Bardzo o niego dbamy, dlatego strasznie się martwię. Proszę o opinię.