Logowanie Rejestracja
E-Mail / Login
Hasło
Strona główna Forum Porady lekarzy weterynarii brak włosa okrywowego u kota-sam podszerstek

Forum

brak włosa okrywowego u kota-sam podszerstek

Dzień dobry, mój 4,5 miesięczny kocurek po zgubieniu sierści "niemowlęcej" nie zapuszcza sierści właściwej na grzbiecie- zamiast być czarnym kotkiem, jak jego rodzeństwo- ma szare plecki! tylko ogonek, łepek i łapki są pokryte futrem właściwym. Kotek je dobre karmy, nie ma pasożytów skóry jest przezabawny i ma dobry apetyt. Pije chyba sporo, siusia i kupka prawidłowo. Jest szalony do kwadratu. Dostaje 3 posiłki mokre (animonda,miamor ew. gourmet gold) ale zawsze ma też suchą karmę, szczególnie podchrupuje ją jak jestem w pracy lub w nocy (hilss, acana, sanabelle, royal c.), dostaje też różne witaminki firmy gimpet. Wiem, ze niezalecane jest mieszanie karmy mokrej i suchej- ale z suchą ma czasem problem, bo wymienia ząbki i nie chce je gryźć. Miał leczone oczy kroplami Maxitrol i Floxal. Lekarz skierował go na badanie hormonów tarczycy i stwierdził, że to mieszanka kota z innym zwierzakiem. Powiedział, ze nie będzie go szczepił ani kastrował dopóki go nie przebadam. To już kolejny lekarz, który go oglądał- dwóch poprzednich nie widziało w jego braku futra nic dziwnego. Mam pytanie, bo te badania są strasznie drogie jak na moją kieszeń, czy warto robić te badania? ten lekarz powiedział, że jak wyjdzie, ze to tarczyca to i tak się tego nie da wyleczyć- więc jaki sens wydawać pieniądze na badania? Przygarnęłam kociaka sierotkę i nie wiem już co robić.. W pierwszej kolejności też podejrzewałam, że kotek ma geny "brytyjczyka", ale być może taka jego uroda! Co do chorób skóry- nie ma objawów typu świąd, łuszczenie się skóry. Jego rodzeństwo ma zwykłą kocią sierść, błyszczącą i ważą niemal połowę tego co Bonifacy- więc może to by wskazywało na jego "inność"? Ponadto Boni nie przepada za myciem futerka- dba tylko o pyszczek, ogon i łapki- tam gdzie ma normalne futro. Co zrobić z faktem, że lekarz nie chce go szczepić ani kastrować dopóki nie znajdzie odpowiedzi co mu jest? równie dobrze można badać na wszystko a i tak nie znajdzie się przyczyny. Bardzo proszę o pomoc:)

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Autor Wiadomość
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
Data dodania: 2011-01-25
Dzień dobry.
W przypadku stwierdzenia zmian skórnych u młodego zwierzęcia można podejrzewać wrodzone zaburzenia hormonalne lub wrodzone choroby skóry, jeśli wcześniej wykluczy się pozostałe często występujące jednostki, powodujące podobne lub zbliżone objawy. Jeżeli nie ma wątpliwości co do występowania pasożytniczych chorób skóry (np. nużyca), grzybiczych, itd., wówczas można rozważyć choroby wrodzone. Wrodzone zaburzenia hormonalne jak niedoczynność tarczycy czy karłowatość przysadkowa mogą objawiać się zmianami skórnymi, jednak zwykle towarzyszą im też inne objawy (m.in. spowolniony wzrost, brak proporcji budowy ciała, karłowatość, apatia). Choroby wrodzone skóry mogą mieć różne podłoże i zdiagnozowanie problemu także wymaga dalszych badań. Tego typu jednostki chorobowe zdarzają się u kotów dosyć rzadko i faktycznie nie ma innego sposobu jak przeprowadzenie testów hormonalnych czy badania histopatologicznego skóry, aby je potwierdzić. Jeśli z różnych względów, nie ma możliwości wykonania dokładnych badań diagnostycznych, a kot czuje się dobrze i zachowuje zupełnie normalnie, można spróbować po prostu pozostać przy obserwacji. Jeśli poza zmianami dotyczącymi okrywy włosowej nie stwierdzono żadnych innych objawów podczas badania klinicznego, osobiście nie widzę przeciwwskazań do szczepienia ani do zabiegu kastracji.
Pozdrawiam.
preria
Data dodania: 2011-01-25
Bardzo dziękuję za odpowiedź:) Kotek podobno ma dość duży łepek (wg mnie normalny) i krótkie kości długie (też nie zauważyłam żeby były inne niż u normalnego kota). Kot jest szczupły i żwawy, nie widać oznak apatii. Dziwne jest to, że nie za bardzo potrafi miauczeć:) może zrobię te badania w kierunku wskazania zaburzeń pracy tarczycy.Ew. zgłoszę się do Pana Doktora na Polinezyjską żeby uzgodnić czy kot moze być poddany kastracji. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
Data dodania: 2011-01-26
Cieszę się, że mogłem pomóc. W razie dalszych wątpliwości pozostajemy do Pani dyspozycji na łamach portalu czy też w lecznicy.
Pozdrawiam.

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Powered by: Imperial CMS
Copyright 2023 © Wszelkie prawa zastrzeżone dla PortalWeterynaryjny.pl