Witam. Objawy które Pani opisuje wskazują na schorzenie zlokalizowane w kręgosłupie. Szczegółowe zlokalizowanie i określenie problemu wymaga zbadania. "Usychanie" to zaniki mięśni do których dochodzi z powodu braku pobudzeń nerwowych - jeśli do tego doszło znaczy że problem trwa już od dawna. Szansa wyleczenia w tak zaawansowanym stanie jest niewielka, ale jest. Określi to lekarz weterynarii który przeprowadzi badanie neurologiczne. Jeśli wspomni Pani o swoich problemach finansowych wtedy na pewno razem znajdziecie jakieś wyjście, jednak należy również brać pod uwagę eutanazję jeśli rokowanie będzie niepomyślne. Co do fundacji czy lecznic oferujących darmowe usługi, nie mam takich informacji. Sugerowałbym wybrać się jednak na wizytę, zwykle małe gabinety weterynaryjne mają niższe ceny. Pozdrawiam i współczuję sytuacji.