Forum

Dzien dobry. Jestem włascicielka dzewieciomiesiecznej samiczki. Mam ja od bobasa i jest naszym ulubiencem. Kiedys gryzla przy zabawie,ale juz z tego wyrosla. Jest bardzo grzeczna i nie potrzebuje klatki. Od dwoch dni mam w domu doroslego samca. Pochodzi z wiekszej hodowli,wlasciciel twierdzil ze nie jest oswojony ale lagodny. Przed zakupem bylam dobrej mysli,bo argumentowal,ze oswojenie go to kwestia kilku dni i ze jeszcze zaden kupujacy sie nie skarzyl. Teraz jednak mój entuzjazm opadł,bo fretka gryzie niemilosiernie i gleboko. Daje sie poglaskac jedynie jak zasypia i spi. Probujemy ,ale to bolesne proby. Prosze powiedziec,czy to naprawde kwestia czasu? Zdaje sobie sprawe,ze nie nie bedzie takim przytulancem jak samiczka,ale czy uda sie oswoic go na tyle,zeby mogl byc wypuszczany z klatki i nie gryzl? Mam dzieci ,wiec martwi mnie ta sytuacja. Prosze rowniez o informacje na inny temat. Samiec ma krotki ogon.ok 6 cm. Wygladal mi na obciety,ale wlasciciel twierdzil,ze nie,ze to taki gatunek...